„Artyści na froncie walki politycznej” – wypowiedź dr Krystiana Dudka dla Rzeczpospolitej

Instytut Publico tym razem zagościł na łamach Rzeczpospolitej. W ostatnią sobotę 21 lipca 2018 r. w wydaniu weekendowym Rzeczpospolitej ukazał się artykuł Artyści na froncie walki politycznej, podejmujący kwestie zaangażowania muzyków i aktorów w politykę oraz próba oceny ich wpływu na społeczeństwo.

Dyskusję wywołały słynne już słowa Micka Jaggera wypowiedziane podczas ostatniego koncertu w Polsce – Jestem za stary, by być sędzią, ale dość młody, by śpiewać. Obóz rządzący oraz opozycja interpretowały słowa artysty w odmienny sposób. Nie jest to jednak jedyny światowej sławy artysta, który podczas koncertu nawiązał do sytuacji w Polsce. Możemy tutaj wymienić takie zespoły jak U2, Pearl Jam, Massive Attack czy aktorkę Juliette Binoche.

Powiązania między politykami a artystami widoczne były już od czasów Imperium Rzymskiego, dlatego nie jest to żadna nowość. W okresie Oświecenia władcy absolutni wykorzystywali artystów do ocieplenia własnego wizerunku, współcześnie również możemy znaleźć podobne przykłady. Obecnie, rola ludzi kultury jest oparta bardziej na zasadzie tzw. efektu autorytetu, który może niezdecydowanych wyborców ukierunkować.

Powiązania polityczne dla artysty mogą okazać się jednak negatywne.

– W momencie, gdy artysta opowiada się po jakiejś stronie sceny politycznej, to z automatu część jego fanów może być niezadowolona- zauważa dr Krystian Dudek. – Gdybym miał doradzać artyście, powiedziałbym: absolutnie w politykę się nie baw, bo to zawsze ludzi dzieli – dodaje. Zwłaszcza w sytuacji, gdy artysta kieruje swój przekaz do szerokiego audytorium, nie ma interesu w tym, by części swoich fanów uświadamiać, że są kwestie, w których się z nimi nie zgadza.

– Jeśli mimo to artyści decydują się na mówienie publiczne o sprawach politycznych, to – jak ocenia dr Krystian Dudek – uznają, że mają ”na tyle mocną markę, że sobie poradzą”.Maciej Stuhr z definicji będzie zapraszany teraz przez wszystkich, którzy nie lubią PIS-u, by poprowadził dla nich galę, albo wziął udział w innym tego typu wydarzeniu.  

Każdy z nas jako obywatel ma prawo do wyrażania własnej opinii, jednak w przypadku artysty, waga słów będzie wysoka, a skutki czasem odwrotne od zamierzonych.

Jak w odpowiedni sposób kreować swój wizerunek, zarówno na scenie politycznej, jak i tej artystycznej? Na to pytanie odpowiedzi znajdziecie w Instytucie Publico, który oferuje kompleksową obsługę PR-ową oraz organizuje kampanie wyborcze.

Artykuł dostępny pod linkiem: http://archiwum.rp.pl/artykul/1381564-Artysci-na-froncie–walki-politycznej.html