W lipcu swój program wyborczy przedstawili wyborcom politycy opozycji, którzy zapowiedzieli kilka modyfikacji, jeśli wygrają wybory parlamentarne. W planach mają między innymi zmianę osób kontrolujących media publiczne czy likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Instytutu Pamięci Narodowej. Czy to wystarczy, aby elektorat za kilka miesięcy zagłosował na nich w wyborach? W tej sprawie dla Panoramy TVP 2 wypowiedział się politolog – dr Krystian Dudek.
– Argumenty dotyczące CBA czy telewizji nie będą skuteczne, dlatego że w bezpośredni sposób nie wpływają na życie obywateli. Dla obywateli liczy się to, czy partia w swoim programie oferuje coś, co dotyczy jego życia codziennego, czyli co wpływa na jego życie – mówi politolog i ekspert ds. marketingu politycznego dr Krystian Dudek.
Elektoratu obecnie nie interesują więc sprawy i rzeczy, które w prosty sposób nie oddziałują na ich życie i nie polepszają przede wszystkim ich statusu majątkowego. Zmiana osób zarządzających telewizją publiczną czy likwidacja CBA i IPN nie są sprawami, które zaabsorbują większość obywateli. Dopóki opozycja nie przedstawi konkretnego programu gospodarczo-społecznego, nie może liczyć na większość w wyborach parlamentarnych.
Cały materiał Panoramy można obejrzeć TUTAJ.