Spot wyborczy Kamali Harris – komentarz prof. AWSB, dr. K. Dudka

Przedwyborcza kampania prezydencka w USA jak zwykle dostarcza wiele emocji i zwrotów akcji. Rezygnacja Joe Bidena wywołała falę dyskusji i spekulacji. Jego miejsce zajęła Kamala Harris, która do tej pory pełniła funkcję wiceprezydentki kraju. Wszyscy śledzą teraz sondaże i reakcje na pierwsze działania sztabu K. Harris i jej samej. A ta, kampanię rozpoczęła od mocnego i wymownego spotu wyborczego, który zyskał ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych.

Dr Krystian Dudek, prof. Akademii WSB w komentarzu dla NowyMarketing dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat interpretacji spotu wyborczego nowej kandydatki i wskazuje na podobieństwo jej spotu do… spotu A. Kwaśniejwskiego sprzed lat. Omawia też kilka kluczowych aspektów, które mogą wpłynąć na odbiór kampanii przez wyborców.

Jak podkreśla ekspert:

Mocny i wymowny spot na start kampanii. Zgodny z amerykańską zasadą – opowiedz siebie i opowiedz przeciwnika. W spocie są, będące nośnikiem przekazu emocje, wartości, oferta i obietnica, rozróżnienie kandydatów i wskazanie kto i dlaczego jest dobry, a kto zły. Przy prezentacji Trumpa wykorzystano symbolikę efektów wizualnych.

Pada ukochane w USA słowo – wolność. Jest nawiązanie do zdrowia (kontynuacja Obama Care), przyszłości – ilustrowanej ujęciami dzieci, prawa – lekceważonego przez Trumpa, a szanowanego przez byłą prokurator Harris oraz decydowania o swoim ciele – z ujęciami kobiet. Tłum ludzi popierających Harris i skandujących gromkie „Kamala! Kamala!” to społeczny dowód słuszności. 

(…)

Całość do hitu Beyonce, co niejako pozwala ogrzać się w blasku tej uwielbianej gwiazdy.

Jedyny element, jakiego brakuje, a który bym dodał, to puenta ze spojrzeniem Kamali prosto w ekran i oczy wyborców, na zbliżeniu, z przekazem call to action – zagłosuj, wybierz przyszłość i wolność, dla siebie i swoich dzieci.

Pełny artykuł przeczytasz tutaj.

Zachęcamy również do zapoznania się ze spotem wyborczym Kamali Haris.

Obejrzyj tutaj.