Jak zniszczyć przeciwnika i dlaczego „czarny PR” nie istnieje?

Podczas oceniania drugiej osoby, ludzie kierują się głównie emocjami, a nie analizą faktów, dlatego wystarczy rzucić w przeciwnika jakimś kontrowersyjnym hasłem, aby inni zastanowili się, czy jest ono prawdziwe i właśnie je zapamiętali. W piątkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej ukazał się wywiad przeprowadzony z dr. Krystianem Dudkiem na temat tego, dlaczego „czarny PR” nie istnieje, jak zniszczyć swojego przeciwnika oraz w jaki sposób stworzyć swoją rezerwę wizerunkową.

Najważniejsza sprawa to się zabezpieczyć przed kryzysem. A w tym pomoże nam tylko dobra reputacja oraz rozsądne zarządzanie własnym wizerunkiem – mówi dr Krystian Dudek – ekspert w zakresie komunikacji społecznej i PR, który przypomina również, że kryzys zawsze nadchodzi. Ważne jest jak sobie z nim poradzimy. Wielu polityków czy przedsiębiorców prosi o pomoc dopiero, gdy ten już nadejdzie i pewne sprawy zaczynają się psuć. Zapominają wtedy – albo nawet nie wiedzą – o tym, że najlepsza na kryzys jest odpowiednia rezerwa wizerunkowa, która uchroni przed upadkiem.

Dr Krystian Dudek odnosi się także do samego określenia „czarny PR”:

Określenie „czarny PR” jest figurą retoryczną, która krzywdzi osoby zajmujące się prawdziwym PR. Jeśli ktoś oszukuje, szkaluje, kłamie, manipuluje – to robi te właśnie rzeczy, a nie uprawia jakąś odmianę PR. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Przecież jak lekarze biorą łapówki, to nie mówimy na to „czarna medycyna”, tylko korupcja – dodaje.

W wywiadzie Miry Suchodolskiej dla Dziennika Gazety Prawnej dr Krystian Dudek opowiada także jakich metod używają politycy, aby zniszczyć konkurenta, dlaczego kłamstwo zawsze wychodzi na jaw i jaką rezerwę wizerunkową obecnie ma partia rządząca.

Zapraszamy do zapoznania się z całym wywiadem, który znajduje się TUTAJ.